Wirus milosci
Wybacz, pozno, jestem juz w lozku.
Troche zmeczona, na los swoj narzekam...
Pamietam,jak kiedys szeptales do uszka,
A teraz mi smutno i wciaz na Ciebie czekam.
Wystarczy polozyc sie, a mysli o Tobie
Natychmiast,znowu odnajduja mnie...
Wirus milosci zbyt dlugo mam w sobie
I ta chroba dalej we mnie brnie.
Kochac to cierpiec,milosc tak boli...
Odczuwam to sercem i cala soba.
I tylko wtedy swoja dusze uspokoje
Gdy wreszcie dojdzie do spotkania z Toba.
***
27-11-2017
AP(wersja oryginalna - ru)
Свидетельство о публикации №125122103520