Kupala

KUPALA

Labedzie zeszklily sie w tafli wieczoru
i ksiezyc sie zmarszczyl blizniaczy
ryba pod skora przebiegla jeziora
dzien ziewnal
i zasnal
na zawsze.

I pamiec poranka zawisla nad mglami
jak ognie ;wietego Jana
i gwiazdy tez wzeszly
o tu, pod stopami
patrz –
woda wylala sie w granit.

Tatarak przymierzal szal wiatru –
co bosy
brodzil na pluskow gestwinie
;lac zale za sloncem zalkala w glos rosa
chlod otarl jej rzesy
ja;minem.

Wtem puszczyk polamal swa mowa cien lasu
i pnie uklekly
z loskotem
i szafir zanurzyl swoj pedzel w glab stawu
gdzie trzciny sie pasa
i topiel.

Na brzeg trwoznie wyszly pol fale
parami
trzymajac sie szeptow za rece
noc cialo studzila maciejka i lzami
szla za maz za polnoc
napredce.


***
J. S.-D.


Рецензии